Pandemia ma ogromny wpływ na praktycznie każdą dyscyplinę sportową. Na całym świecie rozgrywki sportowe zostały odwołane, zawieszone lub przebiegają bez udziału publiczności. Najbardziej dosadnym przykładem są igrzyska Tokio 2020, które mają się odbyć w 2021 roku.
Najpopularniejszy w Europie sport – piłka nożna również ucierpiała. Aktualnie, z największych lig, rozgrywki wznowili tylko Niemcy.
Najbardziej utytułowany klub na świecie, jakim jest Real Madryt występuje w lidze hiszpańskiej, której rozgrywki są także zawieszone. Na przykładzie działań tego klubu warto spojrzeć na to, co można zrobić, żeby podtrzymać atencję fanów. Dlaczego jest to tak ważne? Trzeba udowodnić sponsorom (którzy nota bene też mają swoje wielkie problemy, bo są to takie firmy jak Adidas, Emirates, Audi), że wydatki poniesione na sponsoring klubu nie są w okresie pandemii wyrzucone w błoto.
Na czym zatem opiera się komunikacja Realu Madryt
w czasie pandemii?
Naturalnym kierunkiem są Social Media. Tam bowiem Real Madryt ma najwięcej fanów i followersów spośród klubów na całym świecie. Jakie działania podejmowano? W ramach tego kanału angażowani byli fani (hashtag: zostań w domu #RMFansEnCasa). Wykorzystano w komunikacji SoMe archiwalne materiały w posiadaniu Real Madrid TV, relacje z sesji treningowych (które normalnie są poufne). Dodatkowo klub relacjonował na bieżąco sukcesy swojego zawodnika Marco Asensio w grze FIFA, który wygrał wirtualny turniej Santander La Liga Challenge. Wspierając to klub założył swój kanał na serwisie Twitch, na którym pojawiali się grający w gry piłkarze.
Na poziomie PR, autorytety z klubu: piłkarze, trener i inni pracownicy wspierali rządowe zalecenia (#YoMeQuedoEnCasa), co dawało klubowi dodatkowy rozgłos w danej sytuacji. Co ciekawe, w tym czasie przestoju, to „indywidualne marki” konkretnych ludzi z klubu tworzyły jego wizerunek, a mniej sam trademark „Real Madryt”, co jest warte odnotowania.