Na początku lutego pisaliśmy o globalnych trendach konsumenckich w 2021. Pierwszym z nich było przedefiniowanie zdrowia. Przedstawienie tego obszaru jako najważniejszego po roku pandemii nie dziwi chyba nikogo. Z jednej strony musimy podporządkowywać się nadal wielu ograniczeniom, bardziej dbać o higienę, by ograniczać możliwość przenoszenia się wirusa. Z drugiej, mieliśmy szansę spojrzeć na zdrowie szerzej niż tylko jako na leczenie objawów różnych (mniejszych lub większych) chorób, zaczęliśmy podchodzić do niego bardziej holistycznie. To już nie tylko wizyta u lekarza po poradę, kiedy mamy jakiś problem, ale ogólne dbanie o dobro dla siebie na wielu płaszczyznach.
Rozwój wellness możemy obserwować już od kilku lat. Global Wellness Institute (GWI) w 2019 roku estymował, że jest to rynek wart 4,5 biliona dolarów, a w poprzedzających latach rósł dwa razy szybciej niż średnio globalna gospodarka.
Nie mamy jeszcze bardziej aktualnych danych pokazujących wartość, ale warto przyjrzeć się widocznym już trendom mającym wpływ na życie i decyzje konsumentów.
Rok pandemii pokazał nam, że dobre samopoczucie to nie tylko zdrowie fizyczne, ale również nasze życie emocjonalne i psychiczne. Dane App Annie (firmy zajmującej się analizą rynku aplikacji mobilnych) pokazują, że w top5 wydatków na aplikacje w kategorii zdrowia znalazły się dwie związane właśnie z dbaniem o kondycję psychiczną. Pieniądze wydawali nie tylko konsumenci, którzy potrzebowali wsparcia, ale również inwestorzy – obszar mental health to według danych CB Insighs jedyny w kategorii zdrowia, który w pierwszej połowie 2020 zebrał więcej funduszy niż rok wcześniej. O popularności tego obszaru może też świadczyć związanie się obu wymienionych przez App Annie aplikacji z dużymi platformami rozrywkowymi. HBO Max wspólnie z Calm wyprodukowało serię krótkich filmów „A World of Calm”, a Headspace połączył siły z Netfliksem i od początku 2021 możemy oglądać 20-minutowe przewodniki po medytacji.
Jednym z tematów, dzięki którym aplikacja Calm odniosła taki sukces jest sen i prawdziwy relaks. Po latach zarywania nocy i bycia dumnym z tak wielkiego zaangażowania (zazwyczaj) w pracę, zaczynamy dostrzegać wartość dobrego przygotowania się do nocy, wyciszenia umysłu i ciała przed zaśnięciem. Pinterest podaje, że w zeszłym roku trzykrotnie wzrosła liczba wyszukań treści związanych z ćwiczeniami przed snem, o 100% afirmacji przed snem a o 80% aromaterapii polepszającej jakość snu.
Nie jest pewnie dla nikogo zaskoczeniem, że cyfryzacja obejmuje coraz większe obszary dbania o siebie. Telefoniczne lub online’owe konsultacje lekarskie, ćwiczenie z YouTubem albo aplikacją mobilną to po 2020 już w miarę codzienność. Warto obserwować startupy i firmy, które cyfryzację i korzyści z niej płynące wprowadzają na nowy poziom.
Przykładem jednej z firm, która zyskała na pandemii jest Peloton. Przed 2020 kojarzyła się głównie jako dostawca stacjonarnych bieżni albo rowerków wyposażonych w monitor. Poprzedni rok pozwolił pokazać w pełni wartość oferty, czyli bogatą propozycję subskrypcji treningów z instruktorami, które można odbywać w domu. Pod koniec grudnia Peloton nawiązał nawet współpracę z Shondą Rhimes (pozdrowienia dla wszystkich fanów „Grey’s Anatomy”) i wspólnie stworzyli zróżnicowany program ćwiczeń. Firma zamknęła 2019 rok z 511 tysiącami subskrybentów, rok później miała ich już ponad milion. Wartość akcji na giełdzie wzrosła w tym czasie z 32 $ do 152 $. Subskrypcje na ćwiczenia to jednak nic w porównaniu z możliwością zbierania danych i przetwarzania ich, by zaoferować nam spersonalizowane kuracje czy suplementy. Remrise to przykład startupu, który pomoże nam zdiagnozować przyczynę problemów z zasypianiem i dostarczy suplement, który pomoże.
Wymienione wyżej obszary czy sposoby dbania o siebie to oczywiście tylko mały fragment całej kategorii wellness. Wliczają się do niego również odżywianie i zwracanie większej uwagi na produkty, które mają pozytywny wpływ na naszą odporność czy samopoczucie, kosmetyki, które nie tylko zadbają o nasze ciało, ale również dostarczą przyjemności, której łakniemy w czasie tak wielu ograniczeń. Doświadczenia mogą tu budować również marki, które w pierwszej myśli zupełnie nam się z tym obszarem nie kojarzą.
IPSOS zapytał konsumentów w Chinach, jakie czynniki mają wpływ na ich decyzje o zakupie samochodu – najważniejszą okazała się konfiguracja, która pozwoli zadbać o zdrowie (odpowiednia klimatyzacja i użycie antybakteryjnych materiałów). Branża finansowa może wspierać klientów w zadbaniu o większy spokój w niepewnym świecie albo pomagać im w snuciu i planowaniu przyjemności, na które będą mogli sobie pozwolić, kiedy sytuacja wróci do normy (np. odkładanie pieniędzy na piękną podróż).
Przez ostatni rok nauczyliśmy się wielu nowych rzeczy – jak pracować zdalnie, jak się uczyć przez Teamsy, jak piec chleb i gotować potrawy, które lubiliśmy jeść w restauracjach. Ograniczenia w połączeniu ze sporą dozą stresu, niepewności sprawiły też, że zaczęliśmy bardziej dbać o siebie. Dla marek to znakomita okazja, żeby poszukać możliwości wsparcia konsumentów w poprawianiu jakości życia – od dodawania pewności w tematach zdrowotnych do dostarczania drobnych przyjemności sprawiających, że dzień jest lepszy.
