Marketing i Komunikacja

KINO – powrót po lockdownie

Rok 2020 był fatalny do branży kinowej. Kina zostały zamknięte lub funkcjonowały w reżimie sanitarnym (zamknięte bary, ograniczona liczba widzów w salach kinowych, obowiązkowe maseczki w czasie seansów). Skutkiem tego była wyjątkowo niska frekwencja, która wyniosła zaledwie 17 milionów podczas gdy rok wcześniej było to ponad 60 mln widzów kinowych w Polsce. Dystrybutorzy Filmowi szukali alternatywnych możliwości sprzedaży swoich filmów i zmuszeni byli do przesunięć swoich największych i najważniejszych premier kinowych. Pojawiły się szanse, ale również zagrożenia, że nowe kanały dystrybucji, premiery filmowe na platformach streamingach przyczynia się do upadku kin, jakie znaliśmy dotychczas, a niektórzy twierdzili nawet, że będzie to początek końca kin jakie znamy.

Wyjątkowy zimny maj z nadziejami na lepsze jutro.

Decyzją rządu, kina zostaną ponownie otwarte 29 maja br i wydaje się bardzo prawdopodobne, że tym razem prawie wszystkie kina otworzą się dla widzów spragnionych emocji płynących z dużego ekranu. Otworzą się z obostrzeniami i zachowaniem wszelkim środków ostrożności, aby zapewnić komfort i bezpieczeństwo widzom. Otwarcie kin zapowiada się bardzo atrakcyjnie, a lista premier jest naprawdę imponująca. Widzowie będą mieli okazje obejrzeć m.in filmy oscarowe. Wśród wielu filmów wyświetlanych na dużym ekranie pojawi się zdobywca Oscara w kategorii najlepszy film, czyli „Nomadland”, ale także kandydat do tego tytułu film „Ojciec”. Nie zabraknie także innych atrakcyjnych pozycji. Ciekawy repertuar jest tym, co do kina przyciąga najbardziej. W roku pandemii, w czasie luzowań obostrzeń, jak wynika z badań przeprowadzonych w marcu br na zlecenie kin Helios, 53% widzów sieci kin Helios nie wybrało się do kina, a 44% z nich nie zrobiło tego nie z obawy przed wirusem, ale z powodu mało atrakcyjnych pozycji filmowych. 92% ankietowanych zamierza chodzić do kina przynajmniej tak często jak przed pandemią, a 38% wskazało pójście do kino jako pierwsza aktywność kulturalną po zniesieniu obostrzeń.

Otwarcie kin i co dalej?

W krajach, które otwarcie kin mają już za sobą, weekendy otwarcia były rekordowe pod względem frekwencji i wpływów z produkcji filmów. Hit „Godzilla vs Kong” przyniósł podwójne, niespodziewane zyski, dając świetne perspektywy dla premier czekających w kolejce do masowej dystrybucji. Mimo alternatywy w postaci domowego kina i dostępności filmów na platformach streamingowych, widzowie udali się do kin chętniej niż przed pandemia. W Polsce, podczas poluzowania obostrzeń i otwarcia kin w lutym br, kiedy z możliwości tej skorzystały głownie kina studyjne, frekwencja wyniosła 80-100%, a bilety zostały wyprzedane na długo przed otwarciem obiektów. Dlaczego widzowie wciąż wola chodzić do kina pomimo tak dużej popularności platform streamingowych i możliwości zobaczenia premier na ekranie własnych telewizorów? Z badań przeprowadzonych w marcu br na zlecenie kin Helios wynika, że na zadane pytanie „co wg Ciebie wyróżnia kino w porównaniu do platform streamingowych” aż 72% ankietowanych podało, że „kino daje niepowtarzalna atmosferę niedostępną w domu”, a 70% uznało, że jest to „pomysł na spędzenie czasu poza domem”. Widzowie kinowi doceniają także wysoką jakość obrazu i dźwięku, na co wskazało 61% z nich.

Symultaniczne premiery końcem kina tradycyjnego?

W ubiegłym roku właściciele HBO Max ogłosili dostępność premier niektórych typowo kinowych filmów w swoim serwisie. Niedawno debiutował tam film “Godzilla vs. Kong”, a do oferty dopiero co dołączyła “Liga Sprawiedliwości” Zacka Snydera”. Filmy te, z powodu zamkniętych kin, dystrybuowane były wyłącznie poprzez platformę kontentu na życzenie. Wcześniej na platformie pojawiło się “Wonder Woman 1984”. Okazuje się jednak, że taki model dystrybucji największych produkcji filmowych to tylko eksperyment, a nie zapowiadana przyszłość branży filmowej i pierwszy krok do zamknięcia kin. Warner Bros zapowiada wycofanie się z pomysłu już w roku 2022, co oznacza, że kina powrócą w pełnej okazałości z hitami filmowymi na wyłączność. Nie dziwi zatem wysoki, bo aż 81% odsetek widzów sieci kin Helios, którzy zdecydowanie wybraliby kino jako miejsce premiery filmu zamiast obejrzenia go na ekranie własnego telewizora czy tabletu.

Polacy tęsknią za normalnością. Każda okazja dobra by wyjść z domu.

Po ogłoszeniu poluzowania obostrzeń, Polacy stęsknieni wyjść do restauracji, rzucili się do telefonów. W wielu restauracjach, nie ma już wolnych miejsc na 15 i 16 maja. Między stolikami muszą być odstępy, miejsc jest więc mniej niż zwykle. Wszystko, by zachować bezpieczeństwo sanitarne. Czy podobnie będzie z kinami? Wszystko wskazuje na to, że tak. Z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, przy ograniczonej frekwencji, kina zapełnią się fanami rozrywki filmowej na dużym ekranie. Miejmy nadzieje, że ten trudny okres dla branży kinowej szybko się skończy, a sytuacja pozwoli nam na obecność w kinach także z budżetami reklamowymi, bo to bardzo ważne dla tej branży.

Rząd zaskoczył przedsiębiorców przyspieszeniem związanym z otwarciem gospodarki. Kina mogą działać już od 21 maja, ale większość Multipleksow nie skorzysta z tej „szansy”. We wcześniejszym terminie otworzą się niektóre kina studyjne.

Źródło: Badanie „Zwyczaje widza, oczekiwane hity filmowe 2021 roku”, zostało przeprowadzone między 19 a 22 marca 2021 metodą CAVI. Grupę badawczą stanowili widzowie Heliosa w wieku 13 – 55+, z przewagą osób w wieku 25 – 44, którzy odwiedzili sieć Helios w IV kwartale 2019 roku. Ten konkretny kwartał został wybrany z racji bardzo zróżnicowanego repertuaru oraz rekordu frekwencyjnego Heliosa. Na ankietę w podanym czasie odpowiedziało 1204 widzów.