Dane i Technologia

Data Science & AI w służbie zdrowia. Dane, analizy, algorytmy, czyli „cicha rewolucja”, która dzieje się na naszych oczach

W czasach pandemii pod pierzyną newsów (również tych fake) dzieją się rzeczy przełomowe, które wpłyną na to, w jaki sposób będzie wyglądało nasze życie już w niedalekiej przyszłości. Mowa tu konkretnie o sztucznej inteligencji oraz informatyce analitycznej w sektorze zdrowia:

DANE I ALGORYTMY SKUTECZNE W PREDYKCJACH

W Kanadzie trzy szpitale wykorzystują algorytm uczenia maszynowego do przewidywania nagłych wzrostów zachorowań. Oprogramowanie korzysta z danych opartych na trzyletniej historii, a ponadto pracuje nieprzerwanie w tle codziennych obowiązków. Zmienne w algorytmie biorą pod uwagę m.in. liczbę pacjentów, dostępne łóżka, porę dnia i dzień tygodnia. Algorytm daje lekarzowi i pielęgniarce kierującej oddziałem ratunkowym ostrzeżenie o nagłym wzroście zachorowań z 2h wyprzedzeniem. Dzięki takiej notyfikacji zyskują czas, by sprowadzić dodatkowych lekarzy oraz skutecznie zarządzić miejscami zabiegowymi w szpitalu.

SZTUCZNA INTELIGENCJA NA SZPITALNYM POKŁADZIE

Świetnym przykładem na wykorzystanie sztucznej inteligencji w czasie pandemii okazały się roboty. Zakres działań robotów obejmuje dostarczanie lekarstw, jedzenia, czy nawet dezynfekcji pomieszczeń. Takie rozwiązanie zastosowano np. w Chinach.
Również szpital w Seattle (USA) wykorzystał robota do komunikacji z pacjentem zarażonym wirusem. Owe działania to fantastyczne wykorzystanie świata techniki w prosty sposób ułatwiający komunikację z chorym, a jednocześnie zapewniający bezpieczeństwo lekarzom i personelowi medycznemu.
klik

SAMODIAGNOZA W RAMACH E-ANALIZY

Wykorzystując autorskie rozwiązania, Infermedica stworzyła on-line test oceny ryzyka zarażenia SARS–CoV-2. Narzędzie przybrało formę krótkiego wywiadu, a system przeprowadzał szybką analizę odpowiedzi, a następnie instruował użytkownika, jak ma się zachować. Infermedica na co dzień rozwija naczelną aplikację pozwalająca na wstępną ocenę objawów pacjenta oraz zakwalifikowanie go do odpowiedniej grupy chorobowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, chory ma możliwość na samodiagnozę przez co wie, co robić i do jakiego specjalisty się zgłosić. Oczywiście takie rozwiązanie nie eliminuje lekarza na żadnym etapie.