Wyniki giganta są imponujące – okres od stycznia do marca 2020 roku przyniósł wzrost sprzedaży na poziomie 6%.
e-Commerce wzrósł globalnie o 35% i stanowi obecnie 10% biznesu (niektóre kategorie w e-commerce wzrosły nawet o 50%). Wzrost zanotowało 9 z 10 kategorii – spadek zanotowała tylko kategoria Grooming.
Widać wyraźnie, że w niepewnych czasach fluktuującego popytu siłą jest różnorodność – lepiej radzące sobie kategorie pomagają „łatać dziury”, spowodowane spadkami w innych.Firmy z bogatym portfolio, jak P&G, są lepiej przygotowane do recesji. Oczywiście każda kategoria wymaga innego podejścia i elastycznych reakcji – przykładowo sprzedaż P&G w kategorii Family Care rośnie, ale udziały rynkowe spadają. Wniosek: konkurenci na co dzień obsługujący klientów przemysłowych i indywidualnych są w stanie szybko zwiększyć podaż dla klientów indywidualnych, gdy klient przemysłowy jest nieaktywny, dlatego właśnie rośnie rola komunikacji reklamowej.
Podejście P&G do kryzysu polega na aktywnym wychodzeniu mu naprzeciw, a nie na obcinaniu budżetów, na reagowaniu i wzmacnianiu tych sektorów, na które jest naturalny popyt. Duży nacisk kładziony jest na obszar „czystości” i „higieny”, zarówno w komunikacji, jak i w ogóle w działaniach całej firmy. Zmienia się dynamika promocji – najważniejsze jest w obecnej sytuacji zapewnienie ciągłości dostaw i obecności produktu na półce, promocje będą mniej istotne. Coraz ważniejsze będą też innowacje jak np. pralki udostępniające informacje o zużyciu detergentu i pomagające konsumentowi robić odpowiednie zapasy, a firmie – planować podaż.
Źródło: https://www.pginvestor.com/file/Index?KeyFile=403645718