Turbulentne czasy wymagają szybkiej adaptacji do nowych warunków. A to z kolei otwiera szerokie pole dla kreatywności i innowacyjności. Można się spotkać z poglądem, że aktualna sytuacja jest analogiczna do czasów wojennych. To wtedy firmy, rządy i naukowcy zrealizowały wiele przełomowych projektów, które miały fundamentalny wpływ na konsumpcję w późniejszych czasach. Doprowadziło to m.in. do powstania satelit, lądowania na księżycu… czy kawy rozpuszczalnej. Dzisiaj, kiedy jesteśmy wciąż na początku nowych realiów trudno wyrokować, na ile wysiłki naukowców, producentów mebli, firm software’owych, specjalistów od sztucznej inteligencji i innych zaprowadzą nas do wysypu epokowych odkryć. Warto jednak przyjrzeć się różnym obliczom kreatywności, które obserwujemy już teraz co może generować całkiem ciekawe wnioski dla marketerów. Dziś pora na pierwsze z nich, dotyczące kreatywności oddolnej:
To, co wyróżnia nasze czasy to demokratyzacja wyrafinowanych urządzeń, które wcześniej były dostępne tylko dla wielkich i bogatych. Idealnym przykładem jest rozpowszechnienie drukarek 3D, co powoduje, że nawet zwykły konsument może wykonać np. prototyp opracowanego przez siebie produktu.
I właśnie na tej obserwacji bazowała firma z Kalifornii CAD Crowd, kiedy ogłosiła miesięczny konkurs na zaprojektowanie stworzenie praktycznych urządzeń, które odpowiedzą na problemy, które generuje wirus. Wpłynęło 65 prac, takich chociażby jak spray do dezynfekcji montowany na nadgarstku, specjalne rękawiczki pomagające w bezpieczny sposób wciskanie przycisków w przestrzeni publicznej itp.
Tego typu projektem, ale na dużo większą skalę, jest program Unii Europejskiej: EIC Accelerator wspierający start-upy, które pracują nad różnymi rozwiązaniami przeciwdziałającymi wirusowi, w ramach którego została przygotowana pula 164 mln Euro.
Dla marek, które hołdują innowacyjności i misyjność mają wpisaną w strategię ta sfera to możliwość aktywizowania „domorosłych wynalazców” w ramach swoich działań marketingowych. Ale też, co ważniejsze – budowania reputacji w oczach masowego odbiorcy.
Twórcy opaski na nadgarstek, która alarmuje nas, kiedy zbliżamy rękę do twarzy