2020 rok upływa pod znakiem pandemii i walki z wirusem. Jednak cały czas możemy spotkać się z głosami, że walka o środowisko nie może być zapomniana, czy odłożona w czasie, bo w dalszym ciągu jesteśmy w przede dniu globalnej katastrofy ekologicznej.
Jednym z większych wyzwań jest zmniejszenie dużej ilości zużytych plastikowych opakowań. Poza testowaniem różnych typów substancji biodegradowalnych, wielu marketerów rozważa również wprowadzenie opakowań wielokrotnego użytku.
Rozwiązaniem obecnym już na rynku od dawna są systemy, w których produkt do uzupełniania jest dostępny w woreczkach lub dużych pojemnikach z zamknięciem wielokrotnego użytku. Tego typu rozwiązania spotykamy najczęściej w kategorii Gospodarstwo domowe czy Higiena (mydła w płynie), ale obecnie ten trend wkracza też do kategorii Beauty.
28 października P&G zaanonsował wprowadzenie w 2021 roku systemu opakowań wielokrotnego użytku wraz z uzupełnieniami dla swoich wiodących marek Head & Shoulders, Pantene, Herbal Essences oraz Aussie.[1] System składa się z 100% aluminiowej butelki wielokrotnego użytku oraz podlegających recyklingowi woreczków uzupełniających, które mają 60% mniej plastiku niż standardowe opakowania.
Natomiast w kategorii kremów do twarzy Wielkiej Brytanii P&G testuje proste wymienne słoiczki, które jak wkład, można umieszczać w opakowaniu kremu.[2] Oferta dostępna jest tylko na Amazon.
Jednak zupełnym novum w przypadku produktów masowych dystrybuowanych w drogeriach i supermarketach są innowacyjne systemy dozowników, z których bezpośrednio można uzupełnić opakowania wielokrotnego użytku. Tego typu rozwiązania już na początku roku testował Henkel w sieci Rossmann w Czechach.[3] Również marka Nivea, tym razem w Niemczech, testuje stacje do ponownego uzupełniania żelu pod prysznic.[4]
Do zacnego grona dołącza Unilever, który w Wielkiej Brytanii w supermarketach Asda’s Middleton[5] weryfikuje aż trzy różne rozwiązania: bezdotykowe maszyny do napełniania, wkłady do wykorzystania w domu i pojemniki samoobsługowe – chociaż marki kosmetyczne i higieny osobistej będą dostępne tylko za pośrednictwem tych pierwszych.
W Polsce, na rynku masowym stacje do uzupełniania opakowań wielokrotnego użytku konsumenci mogą znaleźć w Rossmannie i w Carrefurze. 15 czerwca salon Rossmanna w łódzkiej Manufakturze we współpracy z marką OnlyBio otworzył pierwszą w Polsce zautomatyzowaną i z autorskim systemem dezynfekcji, stację refill[6].
Natomiast Carrefour w formacie BIO wszedł we współpracę z marką Yope.[7] Stacje uzupełniające są dostępne w Warszawie i we Wrocławiu.
Czy taki koncept faktycznie ma szansę na sukces u masowego konsumenta?
Wykorzystaliśmy nasze autorskie badanie jakościowe The Street, aby poznać opinie konsumentów.
The Street to internetowa społeczność badawcza grupy Publicis Groupe, o postaci portalu społecznościowego, na którym prowadzone są moderowane dyskusje. Uczestnicy forum to 107 osób w wieku 18-62 lata, z całej Polski, z wykształceniem minimum zawodowym. W dyskusji o uzupełnianiu kosmetyków w drogeriach wzięły udział 52 osoby.
Niektórzy nasi respondenci nie znają, nigdy nie słyszeli o idei zero waste. Inni twierdzą, że kojarzą ideę, ale nie jest ona zbyt znana wśród ogółu, za mało się o niej mówi.
Osoby, którym podoba się idea zero waste deklarują, że jej zaletami są: generowanie mniejszej ilości odpadów, marnowanie mniejszej ilości produktów, wybór ilości produktu, oszczędność pieniędzy, ochrona środowiska, wykorzystywanie produktów „do końca”.
Ci, którym podoba się zero waste zaznaczają, że trudno jest przekonać do niej ludzi ze względu na dzisiejszy styl życia i nierozumienie idei lecz nawet częściowe zaangażowanie się w nią może przynieść korzystne efekty i wywołać refleksję nad konsumpcjonizmem w dzisiejszych czasach.
Wady idei zero waste wymieniane przez respondentów to: wysiłek, który trzeba włożyć, aby zaangażować się w ideę, aby zmienić swoje przyzwyczajenia oraz mała liczba sklepów umożliwiających zakupy według zero waste, brak zysku z takiego stylu życia, skomplikowane i zniechęcające pomysły na działania zero waste.
Zaletami pomysłu zdaniem respondentów są: ograniczenie zużycia plastiku, ograniczanie ilości odpadów, ponowne wykorzystywanie opakowań, dbanie o środowisko, niższe ceny produktów (opłata tylko za produkt, nie za opakowanie), możliwość wyboru ilości produktu (np. próbki zamiast całego opakowania), wspieranie marek eko na masową skalę (jak wspomniane już w artykule OnlyBio), możliwość zapoznania się z zapachem kosmetyku przed jego zakupem.
Wiele osób było przekonanych co do pomysłu maszyn do uzupełniania kosmetyków w drogeriach, jednak zauważyło w nim wiele niepewności i obaw… Nieliczni byli zdecydowanie przeciwni temu pomysłowi.
To co rodzi obawy to skomplikowana obsługa maszyn, brak sterylności, zarówno dozowników jak i własnych opakowań, bałagan wokół maszyn, ich potencjalna awaryjność i związany z tym czasowy brak dostępności do produktów lub też jego braki. Respondenci zauważają też, że różnorodność produktów dostępnych w dozownikach może być dość mocno ograniczona. Niektórzy sugerują, że pracownik drogerii powinien czuwać i pomagać przy korzystaniu z maszyn.
Jeśli chodzi o opakowania, to oprócz braku sterylności respondentom przeszkadza konieczność ich noszenia. Samodzielne uzupełnianie może skutkować pomyłkowym wyborem produktu, za małym lub za dużym wypełnieniem opakowania.
Pojawiły się głosy sugerujące możliwość popełniania oszustwa przez osoby, które sprzedawałyby napełniane kosmetyki w internecie w standardowej cenie.
Respondenci chętnie skorzystaliby z takich maszyn, gdyby znajdowały się w ulubionej drogerii, nie były skomplikowane w obsłudze i zapewniono by bezpieczeństwo i sterylność w ich obsłudze.
Ważnym elementem jest cena oferowanych kosmetyków, która powinna być taka sama, a wręcz niższa niż kosmetyków sprzedawanych w opakowaniach oraz dostępność ulubionych marek. Istotna jest również gwarancja jakości produktu.
Osoby, które skorzystałyby z maszyn zrobiłyby to z ciekawości, z chęci bycia ekologicznymi, niektórzy zdecydowaliby się na skorzystanie wyłącznie z maszyn oferujących produkty z długą datą ważności (np. środki piorące).
Nieliczni, którzy nie są zainteresowaniem skorzystaniem z maszyn tłumaczą to niechęcią do wożenia ze sobą pustych opakowań, pewnością niewielkiej różnicy w cenie między kosmetykiem w oryginalnym opakowaniu, a kosmetykiem z maszyny oraz faktem kupowania kosmetyków przez internet, nie w sklepach stacjonarnych.
Wśród respondentów pojawiły się też wątpliwości związane z korzystaniem z tego typu rozwiązań w czasie pandemii, kiedy to zachowanie sterylności jest jeszcze ważniejsze.
Widzimy zatem, że koncept, choć doceniany za innowacyjność w duchu zero waste, ma wiele istotnych ograniczeń w codziennym wykorzystaniu. W kontekście masowej skali użytkowania bariery związane z dostępnością szerokiej oferty, sterylnością i bardziej skomplikowanym sposobem użytkowania, mogą być elementem, który zastopuje rozwój tej gałęzi przemysłu Beauty. W dalszym ciągu jednak może to być doskonałe uzupełnienie podstawowej oferty drogerii skierowane do bardziej świadomego konsumenta, wykorzystujące symbiozę z markami lokalnymi i/lub butikowymi.
Alternatywą dla marek masowych są systemy składające się z pojemnika właściwego i biodegradowalnych opakowań uzupełniających. Niwelują one wiele wyżej omówionych barier i na pewno również z punktu widzenia producenta są łatwiejsze do wprowadzenia. Mamy nadzieje, że wkrótce takie rozwiązania będą szeroko dostępne również i na polskim rynku.
Źródła:
[1] https://www.globalcosmeticsnews.com/now-pg-beauty-launches-refill-system/
[2] https://www.cosmeticsdesign-europe.com/Article/2020/08/13/Proctor-Gamble-trials-refill-pods-for-Olay-skin-care-on-Amazon-in-the-UK?utm_source=newsletter_daily&utm_medium=email&utm_campaign=13-Aug-2020
[3] https://finanse.wp.pl/szampon-do-wlasnego-pojemnika-trwaja-testy-moze-czas-na-polske-6466937208313473a?nil=
[4] https://www.globalcosmeticsnews.com/nivea-launches-refill-station-for-shower-gel/
[5] https://www.globalcosmeticsnews.com/unilever-launches-its-biggest-refill-trial-in-europe/
[6] https://wirtualnekosmetyki.pl/-newsy-producenci/onlybio-ze-stacja-refilli-w-rossmannie-w-lodzkiej-manufakturze
[7] https://www.wiadomoscikosmetyczne.pl/artykuly/we-wroclawskim-carrefour-bio-stanal-drugi-refillom,66196