Bycie świadomym klientem przestało być niszowe, czy zbyt progresywne. To, co niegdyś było kaprysem, fanaberią, staje się głównym trendem w konsumpcji. Jesteśmy świadkami zmiany, minimalizacji, zrównoważenia, zamykania obiegu produkcji i konsumpcji. Pandemia znacznie przyspieszyła proces przemiany i uświadomienia. Mieliśmy dużo czasu, by zweryfikować swój stan posiadania i potrzeby. Więcej gotowaliśmy, zajrzeliśmy do piwnic, bibliotek i do szaf. Covidowe porządki dobitnie uświadomiły nam, że niepotrzebnych ubrań mamy stanowczo za dużo, co zaowocowało wysypem ofert na wszelkich portalach i platformach. Machina ruszyła.
Świat mody, pardon, odzieży to nie tylko haute couture (świetne projekty i jakość) czy niezależne małe marki, to przede wszystkim masa, budowana przez segment fast fashion (masowa produkcja tanich, mało jakościowych ubrań przez wielkie koncerny jak Inditex, czy LPP). Dystrybucyjnie rynek tworzą też segmenty Resale (sprzedaż z drugiej ręki), Thrift (sprzedaż używanych ubrań, wyprzedaże garażowe) oraz Donation (nieodpłatne przekazywanie ubrań, czy to znajomym, czy charytatywnie). Prognozy mówią, że w kategorii odzieżowej do 2029 roku segment Resale będzie większy niż Fast Fashion. Co więcej, połączone segmenty Resale, Thrift i Donation niemal dwukrotnie przewyższą rozmiarem Fast Fashion.
Doświadczanie nad posiadaniem, czy może doświadczanie posiadania?
Trendy doświadczania, sharing economy (ekonomia współdzielenia, czyli jedna rzecz, wielu użytkowników) w kategorii odzieżowej ewoluowały w specyficzny, a zarazem wieloraki konsumpcjonizm ubrań z drugiego obiegu. Znane nam doskonale przekazywanie ubrań w rodzinie, czy zakupy w „szmateksach” nie kojarzą się ani z czymś jakościowym ani modnym. Jednak po odpowiednich zabiegach marketingowych, po stworzeniu nowoczesnych, UX-owych platform, te same mechanizmy nabierają zupełnie nowego, bardzo atrakcyjnego charakteru. Już blisko połowa konsumentów korzysta z platform zajmujących się drugim obiegiem. Im młodsi tym chętniej.
Młodzi konsumenci najszybciej przyjmują trend kupowania mody z drugiej ręki. Aż 40% przedstawicieli generacji Z i 30% milenialsów kupuje ubrania, buty czy dodatki z resale’u. Warto zwrócić uwagę na dynamikę wzrostu w latach 2016-2019, wśród generacji Z: z 26% do 40%, wśród milenialsów z 21% do 30%.
Resale to już nie „byleco” sprzedawane na Allegro czy w „szmateksie”, to pełnowartościowe, często unikalne przedmioty, cieszące kupujących, a sprzedającym pozwalające na wymianę szafy.
Ubrania, buty czy dodatki są niejako „wypożyczane” ze sklepów. Po pewnym czasie, znudzenia, zmiany preferencji czy rozmiaru 😉 ponownie trafiają do sprzedaży, a cenę dyktuje rynek. Często sprzedawane są za cenę pierwotną, czasem wyższą, przykładowo, gdy dany produkt pochodził z małej partii produkcyjnej czy limitowanej edycji.
Gdzie i jak to się odbywa?
- Sklepy Vintage zyskały swoje wersje online, w postaci globalnych serwisów typu Depop, czy Vestiaire, czy lokalnie działającego Vinted. Można tam sprzedać i znaleźć perełki, lub po prostu ubrania dobrej jakości, a transakcje są bezpieczne i doskonale komfortowe, bez zauważalnej prowizji.
- Resale na grupach sprzedażowych fanów konkretnych marek na Facebooku pozwala na spełnienie marzeń, ale także, co zdecydowanie ciekawsze, w tych zamkniętych grupach tworzą się szczere i wylewne społeczności krytyków, których opinie i pomysły często kładą podwaliny pod strategię produkcji i cen, z których korzystają właściciele marek.
- Lumpeksy ewoluowały w kreatywne instytucje ponownej sprzedaży, jak warszawski Bazar Miejski, w którym można wynająć regał, by pozwolić przechodniom „grzebać w naszej szafie” i oczywiście kupować.
- Marki i retailerzy, w ramach dążenia do neutralności ekologicznej, coraz częściej zaczynają oferować swoim klientom rozwiązania resale’owe. Szerokim echem odbiło się wprowadzenie przez Zalando – giganta e-commerce – usługi Zalando Preowned. W ramach serwisu, Zalando oferuje przestrzeń do resale’u fabrycznie nowych, choć uprzednio posiadanych ubrań. Za oddanie ich do Zalando można odebrać voucher lub przekazać zysk jako donację dla PCK czy WeForest.
Dominacja drugiego obiegu staje się faktem, przynosząc nadzieję dla środowiska, nowe nawyki i ulgę dla portfeli konsumentów. Obserwacja wdrażanych rozwiązań jest fascynująca sama w sobie, ale zastanówmy się jakie korzyści może dać nam?
Trend świadomej konsumpcji mody, ubrań jest coraz bardziej usystematyzowany i rozszerza się na inne kategorie, takie jak wyposażenie domu, elektronika, książki, a także produkty spożywcze.
Mądrze byłoby mieć kontrolę nad procesami resale’u, recycling’u, donacji, czy to tworząc własne systemy, aplikacje, czy szukając partnera u istniejących jak Too Good To Go.
Źródła:
https://www.thredup.com/resale/static/thredup-resaleReport2020-42b42834f03ef2296d83a44f85a3e2b3.pdf