Część ekspertów zauważa, że obecna fala transformacji cyfrowej pod wieloma względami przypomina sposób, w jaki lekarze reagują na ostre stany chorobowe. Szybkie i stanowcze interwencje przedsiębiorstw (wdrożenia technologiczne) mają na celu ustabilizowanie sytuacji i zmniejszenie natychmiastowego nasilenia stanu mogącego doprowadzić do upadku firmy. W przypadku ostrych stanów chorobowych, przyjmuje się, że są z reguły chwilowe – pacjent po pewnym czasie wróci do stanu przedchorobowego, a sama interwencja rozpatrywana jest jako konieczna, ale i krótkookresowa. O ile pandemia COVID-19 na ten moment uważana jest jako krótkookresowy stan chorobowy, pewne zmiany nią wywołane mogą jednak przerodzić się w zmiany przewlekłe.
W tym kontekście warto zastanowić się nad dwiema rzeczami. Po pierwsze, które z wyzwań i zmian związanych z COVID-19 będą miały charakter długoterminowy, a wdrożenia transformacyjne odpowiadające na te wyzwania pozostaną z nami na dłużej (będą elementem „nowej normalności” i w znaczny sposób wpłyną na wzrost biznesu) – oraz czy zmiany te dotkną wszystkich przedsiębiorstw (niezależnie od branży). Po drugie, jakie kompetencje powinna posiąść firma, aby przeprowadzana przez nią transformacja zakończyła się sukcesem.
W odpowiedzi na pierwsze pytanie pomóc może zrozumienie perspektywy osób kierujących największymi globalnymi spółkami. Perspektywę tę zweryfikowała firma McKinsey, przeprowadzając badanie na grupie prawie 900 respondentów (zarówno osób zarządzających firmami, jak i starszych kierowników), a które dotyczyło wpływu pandemii COVID-19 na adaptację rozwiązań technologicznych w przedsiębiorstwach. Spośród dwunastu zmian, o które pytano w ankiecie, możemy zauważyć, że trzy dotknęły większości badanych przedsiębiorstw – mają one charakter wielobranżowy i są istotne dla każdej firmy.
Pierwsza ze zmian wielobranżowych dotyczy zmieniających się zachowań konsumentów, szczególnie w kontekście ich wrażliwości i potrzeb związanych ze zdrowiem i higieną. Z perspektywy przedsiębiorstwa, z jednej strony może oznaczać to cyfryzację usług – szczególnie widoczną w sektorach takich, jak zdrowie i farmacja (zdalne konsultacje z pacjentami), czy finanse (np. zdalny kontakt z handlowcem, przyspieszone przenoszenie usług bankowych do internetu), z drugiej strony – cyfryzację (i automatyzację) procesu obsługi klienta (niezależnie od branży). Druga dotyczy zwiększonego popytu na zakup produktów przez platformy internetowe. Zmiana o tyle istotna, że – poza koniecznością rozwoju oferty e-commerce, wiąże się ona również ze znacznymi inwestycjami w obszarze logistyki. Szczególną uwagę warto poświęci tutaj rozwojowi kategorii e-grocery (produkty spożywcze), usług ułatwiających dostawy żywności w krótkim czasie i partnerstw z tym związanych (np. aplikacja Glovo i sieć sklepów Biedronka). Trzecia związana jest z przesunięciami charakteru pracy w kierunku pracy zdalnej. W tym obszarze, poza analizą zmian w efektywności pracy (zarówno wzrostów, jak i spadków), warto zastanowić się, jak takie zmiany wpłyną na proces szkolenia i rozwoju pracowników – a więc rozwoju organizacji w długim okresie.
W przypadku każdej z tych zmian, co najmniej 53% respondentów wierzy, że są to zmiany długoterminowe (co najwyżej 27% uważa, że nie). Dlatego warto zastanowić się, po pierwsze – czy i po drugie – w jaki sposób skutecznie wpisać je w długofalową strategię przedsiębiorstwa, którego jesteśmy częścią. W kolejnym artykule skupimy się na tym drugim aspekcie i analizie kompetencji niezbędnych do skutecznego przeprowadzenia transformacji.
Artykuł jest pierwszą częścią cyklu Vademecum Wzrostu Zenith
Źródła: